Zamknij

Chorobliwa znakoza na Roentgena. "Aż niebiesko w oczach"

12:14, 09.11.2019 Anna Łobocka
Skomentuj SK SK

Kilkaset metrów i aż 20 znaków informujących o ścieżce rowerowej i chodniku. Taki obrazek można zobaczyć wzdłuż ulicy Roentgena. Według mieszkańców to absurd i marnownie publicznych pieniędzy. Co na to Zarząd Dróg Miejskich, który postawił znaki? 

Równolegle do ulicy Roentgena biegnie ścieżka rowerowa, a obok niej jest chodnik. Każdy, kto tędy jeździ i chodzi nie ma najmniejszych wątpliwości gdzie się znajduje. Nawet, gdyby przez chwilę zapomniał, szybko przypomną mu gęsto ustawione znaki informacyjne.

- Jak człowiek stanie tak na wysokości ul. Makolągwy to aż się niebiesko robi w oczach. Tych znaków jest tyle, że aż się ze sobą zlewają w jeden. To jest głupie i śmieszne jednocześnie, a przy okazji jakaś firma zarobiła sobie na ich produkcji i stawianiu - komentuje mieszkanka pani Irena. 

Takie jest prawo

Na niespełna kilometrowym odcinku ul. Roentgena od Płaskowickiej do Pileckiego stoi około dwudziestu znaków. W kilku miejscach są one oddalone od siebie zaledwie o parę kroków. Wszystko ze względów bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów - tłumaczy Zarząd Dróg Miejskich i nie zamierza niczego zmieniać.   

- Takie oznakowanie jest zgodne z przepisami prawa i organizacją ruchu. Przy każdym przecięciu ścieżki z wyjazdem z parkingu, czy z boczną uliczką musi stanąć znak informacyjny. Każdy użytkownik musi wiedzieć, że wjeżdża na ścieżkę, nie można zakładać, że wcześniejm widział znak o tym informujący, tak by nie zrobił sobie, albo komuś krzywdy - mówi Mikołaj Pieńkos z ZDM. 

Nie dla wszystkich sytuacja na Roentgena jest przykładem urzędniczej nadgorliwości i sztywnego trzymania się przepisów, a winni są ci, którzy je tworzą.

- Jeśli prawo tego wymaga to nie dziwię się urzędnikom, bo sam bym też postawił znaki, ze strachu, że jak coś się stanie i dojdzie do wypadku, to pójdę do więzienia, albo będę płacił za czyjeś leczenie. Ale od tego są posłowie, żeby tworzyli bardziej precyzyjne prawo, by można było uniknąć takich absurdów - komentuje pan Jerzy. 

[ZT]13685[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

malgosia1973malgosia1973

6 17

Prawo jest tutaj bardzo precyzyjne, panie Jerzy. Znak informacyjny ma stać przy wjeździe na ddr. Stoi. W czym Pan Jerzy upatruje braku precyzji? Niech Pan Jerzy, bardzo proszę, wymyśli PRECYZYJNĄ regułę, która pozwoli na ODSTĄPIENIE od stawiania znaku w takim miejscu, z zachowaniem przejrzystości i informacyjnego waloru dla użytkowników. Albo inną definicję początku ddr. Czekam. 13:31, 09.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarudaMaruda

6 3

Wystarczy namalować ja ścieżce. To też znak -tylko poziomy. 22:00, 11.11.2019


reo

KiełbaskaKiełbaska

5 0

Kolejny przykład urzędniczej głupoty i kompletnego oderwania od rzeczywistości. Jeden wymyślił bezsensowne prawo, drugi je "musi" stosować a ludzie muszą żyć w tak oszpeconej przestrzeni "publicznej". 15:56, 12.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%