Od czterech lat spotykają się dwa razy w roku w Parku przy Bażantarni, aby wspólnie przebiec 10 km i pomóc zwierzętom. Biegają w kółko niczym gryzonie w kołowrotku, stąd nazwa „Bieg Chomika”. Już w czwartek pobiegną po raz ósmy – każdy może się przyłączyć i wspomóc akcję.
„Mikołajkowy Nocny Bieg Chomika” to już ursynowska tradycja. Jest to bieg wyjątkowy z dwóch powodów – mieszkańcy dołączają do akcji, aby wspomóc bezdomne zwierzęta i robią to pod osłoną nocy.
- Główną idą akcji jest zbiórka dla schronisk i przytulisk. Zawsze staramy się wspomóc inne, teraz wracamy do Znajdków, które po śmierci osoby kierującej fundacją, szczególnie potrzebują wsparcia – mówi organizator biegu Sebastian Wojciechowski.
Bieg jest darmowy, organizatorzy nie przyjmują wpłat pieniężnach, ani nie sprzedają pakietów startowych.
- Organizujemy bieg własnym sumptem i z pomocą sponsorów, a uczestników prosimy, żeby przynosili dla zwierząt rzeczy z listy – mówi Sebastian.
Po każdej edycji do wybranego ośrodka trafia samochód wyładowany po dach – pełen karmy i akcesoriów dla zwierząt. W tym roku szczególnie potrzebne są:
Limit 150 miejsc przy zapisach online jest już wyczerpany, ale to nie oznacza, że nie można wziąć udziału w biegu. Każdy, kto w czwartek zgłosi się do biura zawodów ma szansę na dołączenie do biegaczy. Mile widziani będą także wolontariusze i kibice.
Nocny bieg odbędzie się 5 grudnia w Parku przy Bażantarni, o 19:00 nastąpi otwarcie biura zawodów, start zaplanowano na godz. 20:00, a koniec przed 22:00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz