W tym roku szkolnym uczniowie nie wrócą już do nauki w szkołach, nie będzie też tradycyjnego rozdawania świadectw. W ursynowskich podstwówkach trwają ostatnie ustalenia, jak ma wyglądać ten najbardziej wyczekiwany przez uczniów dzień. To również ostatni dzwonek na poprawę ocen, bo nie będzie ich automatycznego podwyższenia, jak chce tego Rzecznik Praw Dziecka.
Tegoroczny rok szkolny jest wyjątkowy. Od połowy marca wszystkie placówki oświatowe z powodu pandemii przeszły na nauczanie online. Skończy się ono 26 czerwca. Tego dnia nie będzie uroczystego apelu, nagradzania najlepszych uczniów, pamiątkowych zdjęć i wzruszonych rodziców. Koronawirus wciąż jest groźny i z tego powodu nikt nie chce ryzykować spotkań w większych grupach, nawet jeśli pozwalają na to przepisy.
Jak więc szkoły zorganizują zakończenie roku szkolnego? W podstawówkach przy ul. Mandarynki i Kopcińskiego zastosowane zostanie prawdopodobnie to samo rozwiązanie. Uczniowie klas 1-7 otrzymają świadectwa online. Jedynie klasy ósme będą mogły odebrać je osobiście, ale przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności.
W największej podstawówce nie tylko na Ursynowie, ale i w Warszawie, Szkole Podstawowej nr 340 przy ul. Lokajskiego rozważany jest inny scenariusz. - Mając 800 uczniów nie możemy zorganizować zakończenia roku szkolnego w tradycyjny sposób. Zachowując wszystkie wytyczne sanitarne chcemy jednak, aby dzieci odebrały świadectwa w szkole, wchodząc do sali co 5 minut, po wytyczonych drogach, tak aby nie tworzyły się zgrupowania - opisuje dyrektor Małgorzata Antonowicz.
Zanim jednak świadectwa zostaną rozdane, a wystawione na ich oceny zatwierdzone przez rady pedagogiczne, uczniowie mają jeszcze trochę czasu na ich poprawienie i choć od 25 maja wszyscy mają prawo przyjść do szkoły na indywidualne konsultacje z nauczycielem, mało kto z nich korzysta. Jak dowiadujemy się w ursynowskich podstawówkach, uczniom wystarczają porady online, które wprowadzone zostały wraz z rozpoczęciem zdalnej nauki.
Z tego powodu nie ma potrzeby wcielania w życie pomysłu Rzecznika Praw Dziecka, aby w trudnym roku epidemii i zdalnej nauki nauczyciele przymknęli oko na słabsze wyniki w nauce i podnieśli uczniom oceny na świadectwach szkolnych o jeden stopień. Podobnie jak minister edukacji, który skrytykował ten pomysł, ursynowscy pedagodzy również są do niego sceptycznie nastawieni i mają wiele konkretnych zastrzeżeń.
- To nie jest dobre rozwiązanie. Bo nasuwa się pytanie, co zrobić w przypadku ucznia, który ma szóstkę, dać mu wcześniej wakacje? Ja rozumiem, że intencja rzecznika jest taka, że w przypadku kiedy ocena z przedmiotu jest na granicy jedynki i dwójki, należy wziąć pod uwagę trudny czas i łagodniej spojrzeć na sytuację dziecka tak, aby go nie skrzywdzić - mówi Edyta Bury, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 303 przy ul. Koncertowej.
Nauczyciele przyznają, że podczas zdalnego nauczania należy podchodzić do dzieci bardzo indywidualnie i mieć bardzo dobre rozeznanie w ich sytuacji domowej. Bo nie zawsze w rodzinie jest wystarczająca liczba komputerów lub odpowiednie warunki do nauki.
- Pomysł rzecznika wychowawczo nie jest dobrym krokiem i nie wiadomo czemu ma służyć. Tak nie motywuje się uczniów do wypracowania świadomej postawy i brania odpowiedzialności za swoje postępowanie. W naszej szkole uczniowie mają możliwość poprawy swoich ocen dzięki nauce - mówi Joanna Kubalska, dyrektorka SP 343 przy Kopcińskiego.
Rzecznik Mikołaj Pawlak tłumaczył, że dzięki jego pomysłowi we wrześniu, wszyscy będą mogli z czystą kartą i z dobrymi humorami rozpocząć nowy rok szkolny.
- Mam poważne obawy, że we wrześniu dzieci nie wrócą do szkół, bo epidemia nie wyhamuje ze względu na niefrasobliwość wielu osób. Wystarczy zobaczyć co dzieje się w sklepach, na ulicach, aby obawiać się najgorszego - słyszymy w jednej z ursynowskich szkół.
Ololo09:18, 03.06.2020
Ta propozycja rzecznika praw dziecka przeraża. Może od razu dajmy wszystkim szóstki. Albo jeszcze lepiej od razu dyplom wybranej uczelni z wyróżnieniem. 09:18, 03.06.2020
marvena12:12, 03.06.2020
Idąc tokiem myślenia RPD - Dajmy wszystkim ósmoklasistom 6 i zróbmy konkurs świadectw do liceów - mistrz logiki 12:12, 03.06.2020
Sąsiad16:06, 03.06.2020
W naszej szkole oceny zostały tylko przepisane przewidywane z tamtego pułrocza.co z tego że dzieci mają dobre oceny bo nabierząco pracowały jak z ocen wychodzi 5 a wystawili 3 bo to były lekcje zdalne. 16:06, 03.06.2020
Em10:13, 04.06.2020
No to to juz wredota nauczycieli w tej szkole. U mnie normalnie wystawili wg mojej pracy włożonej w drugie półrocze i pierwsze. Moja mama jako nauczyciel wystawia też oceny adekwatne do starań uczniów :/ 10:13, 04.06.2020
don12:12, 05.06.2020
No Ty z polskiego za taką ortografię to nawet 3 nie powinieneś mieć! 12:12, 05.06.2020
Kaczkalewaczka18:49, 03.06.2020
Lepiej siusiakiem orać pole niż się uczyć w Polskiej szkole. 18:49, 03.06.2020
Oo. 11:32, 04.06.2020
To widać. Przymiotnik polskiej pisze się małą litera 11:32, 04.06.2020
Gość11:04, 04.06.2020
Najlepiej odfajkować i zasypać dzieci lawiną zadań których nie zdążyli by zrealizować.We Wrocławiu" Librus "działa nawet w niedzielę,tak sobie kombinują panie nauczycielki,problem z logowaniem z aplikacji na aplikację.Jakaś masakra każdy korzysta z innej- zadanie dom.na librusie rodzica,czas i godzina na innej apce( nawet podają godz.do której trzeba wykonać zad.) To jakaś masakra
. 11:04, 04.06.2020
Marek23:00, 04.06.2020
Jak czytam pewne wypowiedzi to zastanawiam się jaki jest poziom umysłowy ludzi którzy to piszą . Wieczne narzekania na innych
Teraz na tapecie nauczyciele. Pewnie to oni są winni epidemii i temu że szkoły pozamykane. Gdyby szkoły były otwarte i było więcej zarażonych znowu ktoś byłby winny
Dzieci do szkół. ....... zezwolono na naukę w klasach 1-3 ..... i co? , 5-7% dzieci poszło do szkół. Najważniejsze dla człowieka jest jego zdrowie i zycie ; szlachetne zdrowie........;
23:00, 04.06.2020
wsia16:02, 06.06.2020
Wszyscy narzekają, że za dużo zadań, pracy do odrobienia, świadectwa nie można odebrać w szkole. A, co zrobiono nauczycielom przedszkola, zwieszono wakacje, one nie mają dzieci, z którymi chcą pojechać na wakacje. Też pracowały zdalnie, a teraz z narażeniem życia opiekują się dziećmi. W przedszkolu dbają o przestrzeganie reżimu sanitarnego, dziecko po opuszczeniu przedszkola idzie na publiczny plac zabaw , bo otwarty i tam szaleje już bez zasad, a rano do przedszkola. Czy te panie mogą czuć się bezpiecznie. 16:02, 06.06.2020
Kasia3c08:02, 07.06.2020
Drodzy nauczyciele! Mam dla was rozwiązanie waszych problemów. Zwolnijcie się z tej okropnej pracy i idźcie do sektora prywatnego. Takich pracowitych i wykształconych ludzi przyjmą z otwartymi ramionami. Czas pracy 40 godzin tygodniowo. 08:02, 07.06.2020
jacek23:07, 29.06.2020
Nie mam zamiaru się zwalniać, bo to świetna fucha! 4 i pół tysia na rączkę przytulę, z pracy około południa wyjdę, ferie i wakacje...
A Wy się męczcie! 23:07, 29.06.2020
Ursynow4709:49, 03.06.2020
21 4
Hehe, może i w ten sposób próbują wchodzić w d... i kupować kolejne głosy? Bo przecież będą mogli powiedzieć, że tylko za PiS oceny były w górę :-) O ile zasada aby wszyscy uczniowie w tym roku zdali jest wg mnie ok o tyle propozycja „jedna ocena w górę” odpowiada poziomowi umysłowemu partii rządzącej. 09:49, 03.06.2020
7 nie ma11:09, 03.06.2020
12 4
Zgadzam się w 100% 11:09, 03.06.2020
Ololo20:24, 03.06.2020
7 4
~ Ursynów o tym nawet nie pomyślałem. Rzeczywiście gdyby podnieśli to w przyszłości by się chwalili jak świetnie w pandemię w szkołach uczyli. Tak świetnie, że efektywność mierzona średnią ocen przekroczyła w sposób znaczący wszystkie inne roczniki 20:24, 03.06.2020