Zamknij

Awantura o plan dla Stokłosów. Licytacja o to, kto bardziej "za".

00:54, 24.08.2016 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 09:17, 24.08.2016
Skomentuj

Ursynowscy radni przyjęli stanowisko w sprawie projektu planu miejscowego dla północnych Stokłosów. Mieszkańcy osiedla nie chcą zabudowy tzw. Placu Wielkiej Przygody, budowy wysokiego budynku przy Jastrzębowskiego 3 oraz wytyczenia dodatkowych dróg. Popierają ich wszyscy radni, ale na sesji doszło do politycznej awantury o treść stanowiska.

- Ten projekt został przygotowany niedbale. Stanowisko powinno opisywać stanowisko a tu jest opisane, co się po kolei stało - mówiła Katarzyna Polak z PiS narzekając na to, że radni nie mieli możliwości zapoznania się z tym, nad czym mają głosować. Paweł Lenarczyk z Naszego Ursynowa dodawał: - Dlaczego tu są dwa nazwiska przewodniczących? Ktoś się tu chce promować? 

Od słowa do słowa - i jak to u ursynowskich radnych bywa - rozpętała się burza.

Radny Krystian Malesa z PO, szef komisji architektury, na początku sesji zgłosił projekt stanowiska w sprawie projektu planu miejscowego dla północnych Stokłosów (poniżej publikujemy jego treść). Stanowisko samo w sobie nie zawiera jasnej deklaracji - czy radni są za czy przeciw. Opisuje dotychczasowe fakty i zdarzenia oraz odsyła do załącznika, w którym spisane są uwagi mieszkańców do planu przedstawione 18 sierpnia na posiedzeniu dwóch komisji. Na tym spotkaniu zjawiło się ok. stu mieszkańców osiedla.

- Intencja jest prosta, wyrażamy sprzeciw wobec zabudowy Placu Wielkiej Przygody - przekonywał Malesa.

Radni opozycji mieli jednak uwagi do stylistyki i poprawności językowej stanowiska, mnożyli wątpliwości. Załącznik, w którym zawarto konkretne uwagi mieszkańców nie został im dostarczony wcześniej. Jak twierdzi Malesa, mieli okazję zapoznać się z nim... w internecie. 

- Może chodzi o to, aby radni opozycyjni się pod tym nie podpisali? To rodzaj listu intencyjnego, ta treść nie ma żadnej wartości! - grzmiała radna Ewa Cygańska z Naszego Ursynowa. 

- Mam wrażenie, że niektórzy radni nie chcą tego stanowiska i mają w tym jakiś interes - komentował wypowiedzi opozycji przewodniczący Malesa.

Te słowa wywołały burzę. Przepychanki o treść stanowiska trwały półtorej godziny. Zarówno radni Platformy, którzy przygotowali projekt, jak i opozycja licytowali się, kto bardziej popiera mieszkańców. Opozycji było nie w smak, że inicjatywa stanowiska wyszła od radnych koalicyjnych. Koalicja miała satysfakcję, że wpędziła opozycję w pułapkę.

Radny Paweł Lenarczyk z Naszego Ursynowa, zaangażowany w sprawę planu dla płn. Stokłosów, sugerował, aby to zarząd dzielnicy uchwalił opinię na temat projektu. Tym bardziej, że 17 sierpnia - jeszcze przed spotkaniem z mieszkańcami - taka opinia została już uchwalona. Radny miał pretensje do wiceburmistrza Piotra Zalewskiego, że ten na posiedzeniu komisji nie powiedział o tej uchwale mieszkańcom. Powstało wrażenie, że zarząd nie popiera ludzi.

- Po raz kolejny przeinacza Pan moje słowa. Mówiłem, że uchwała zarządu jest, ale jej nie przytoczę, bo jej przy sobie nie mam. Po co tworzenie atmosfery, że zarząd jest przeciwko mieszkańcom? - odpowiadał Zalewski. - Ile razy można mówić, że jesteśmy w określonym miejscu procedury i w tej chwili nie ma uwag składanych przez mieszkańców. Proszę pozwolić zarządowi i pracownikom merytorycznym urzędu odnieść się do planu! - mówił wiceburmistrz.

- Mam wrażenie, że chodzi o to, kto złożył to stanowisko... - dodawał burmistrz Robert Kempa. - Procedura w ogóle nie przewiduje opinii komisji. Uznaliśmy jednak, że warto pokazywać projekty mieszkańcom jak najwcześniej, mimo że niektórzy mogą to wykorzystywać do walki politycznej.

Mimo wątpliwości opozycji radni uchwalili stanowisko - za głosowało 21 radnych, 1 osoba się wstrzymała a kolejna nie głosowała w ogóle.

O co chodzi z planem dla Stokłosów?

Miejskie Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego w sierpniu przedstawiło projekt planu dla północnych Stokłosów. Plac Wielkiej Przygody - dwuhektarowa działka w środku osiedla, jeden z ostatnich niezabudowanych skwerów na Ursynowie - ma w nim zyskać oficjalnie status terenów zielonych z usługami sportu i rekreacji. Gdyby tak się stało, losy placu byłyby przesądzone - żaden z deweloperów nie mógłby tu wybudować bloków mieszkalnych.

Kategorię "tereny zielone" zaproponowała w lipcu dzielnica, wiedząc, że deweloperzy rywalizują o kupno terenu od właścicieli, którzy odzyskali je prawomocnym wyrokiem sądowym. Przyczyniły się też do tego protesty mieszkańców i wnioski spółdzielni mieszkaniowej "Stokłosy", która zaskarża każdą wydaną przez urzędy decyzję o warunkach zabudowy dla tego terenu.

Procedura tworzenia planu dla północnej części Stokłosów jest na bardzo wstępnym etapie. Na podstawie wniosków   zainteresowanych stron (m.in. spółdzielni, które mają tu swoje bloki oraz grunty) powstał pierwszy projekt planu. Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego zgodnie z procedurą skierowało projekt do tzw. konsultacji wewnętrznych - czyli poprosiło jednostki miejskie, w tym dzielnicę, o ustosunkowanie się do projektu.

Zarząd dzielnicy uznał, że do dyskusji należy włączyć mieszkańców, i to już na etapie wstępnych konsultacji. Mieszkańcom przysługuje bowiem prawo do składania uwag dopiero na etapie wyłożenia planu do publicznej wiadomości (wtedy mają oficjalną moc), ale koalicja rządząca Ursynowem doszła do wniosku, że już teraz w cały proces trzeba ich włączyć. 

18 sierpnia odbyło się posiedzenie dwóch komisji - architektury oraz inwestycji komunalnych - w którym wzięło udział ok. 100 mieszkańców północnych Stokłosów. Spotkanie przerodziło się w awanturę. Ludzie zgłaszali swoje zastrzeżenia do projektu planu, nie wierzyli też, że Plac Wielkiej Przygody pozostanie terenem zielonym. Oliwy do ognia dolał wiceburmistrz Piotr Zalewski, który nie umiał wytłumaczyć ludziom jakie jest stanowisko zarządu Ursynowa ws. projektu planu. Spotkanie zakończyło się spisaniem wszystkich postulatów mieszkańców i obietnicą przekazania jej zarządowi.

Dzień wcześniej zarząd dzielnicy uchwalił własne stanowisko, w którym nie ma wielu postulatów mieszkańców. Władze dzielnicy nie decydują się jednak na przygotowanie nowej opinii. Uznają, że - ze względu na wczesny etap tworzenia planu - wystarczy przesłanie miastu stanowiska przez radnych. Co ciekawe uchwała z 17 sierpnia zostaje poprawiona - dodany zostaje jeden akapit, w którym zarząd wnioskuje o zmianę w sprawie terenu uczelni Vistula, o którą wnioskowali mieszkańcy.

W ocenę planu włączyła się także spółdzielnia mieszkaniowa "Stokłosy", która powołała w tym celu specjalną komisję ekspertów. Angażuje też mieszkańców do przyglądania się pracom nad planem. 

Prawdopodobnie jesienią, po zakończeniu konsultacji wewnętrznych, projekt planu zostanie wyłożony do wiadomości publicznej. Wtedy rozpocznie się najważniejsza część procedury. Swoje uwagi i wnioski będą mogli zgłaszać wszyscy zainteresowani a miasto będzie musiało - już oficjalnie - się do nich odnieść. Na końcu gotowy już plan uchwalają radni m. st. Warszawy. Wg deklaracji szefa miejskiego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego może stać się "dość szybko" - w ciągu roku.

UCHWALONE STANOWISKO RADY DZIELNICY:

 

[ZT]6539[/ZT]

[ZT]6651[/ZT]

[ZT]6477[/ZT]

[ZT]6453[/ZT]

[ZT]6276[/ZT]

[ZT]4857[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

debenekdebenek

6 26

Od dawna obserwuję pana radnego Lenarczyka i jestem ZAŻENOWANY!!! Co za pieniacz ,wszystko robi pod publikę ,tylko dla poklasku. Sprawia dobre pierwsze wrażenie ale jak się przyjrzeć to zadufany bubek który nic nie robi poza biciem piany. Tak jak zresztą jego tatuś. 11:12, 24.08.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SławciaSławcia

22 5

panie burmistrzu, proszę się tak nie denerwować 12:41, 24.08.2016


reo

gizmogizmo

16 3

Nie dziwi mnie ten hejt na Lenarczyka. Władze Ursynowa są cięte na niego, bo ten wstrętny typ miał czelność poinformować mieszkańców, że kochany Zarząd za ich plecami chce im zabrać tereny zielone i postawić nowe bloki, bo wszyscy wiemy że jedyne czego brakuje naszej dzielnicy to... bloki. Nie szpital, nie dom kultury, najważniejsze są interesiki deweloperów. 12:15, 24.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mkmk

13 1

Ludzie! Przecież sprawa dotyczy nie tylko Placu Wielkiej Przygody! Mieszkańcy ulicy Koncertowej mają mieć siedmiopiętrowy budynek przed oknami. Podobna sytuacja z działką przy Jastrzębowskiego. Mam wrażenie że chcą uratować PWP kosztem pozostałych mieszkańców północnego ursynowa. 14:44, 24.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

debenekTOtrollKempydebenekTOtrollKempy

23 3

Lenarczyk nie jest ani burmistrzem ani prezesem Stokłos także trzeba dużo złej woli by przypisywać mu role beneficjenta zaistniałej sytuacji. Żeś wspomniany burmistrz i owszem. Co do prezesa to wiadomo że koleś jest od paru miesięcy a typy z poprzedniego zarząd zapadły się pod ziemię. Sprawa trafi do sądu najwyższego jak amen w pacierzu. 16:23, 24.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RyszardRyszard

14 1

To stanowisko to bełkot. 17:01, 24.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krzysztofkrzysztof

5 19

Lenarczyka zabolało, że to nie on jest autorem stanowiska ws. planu 20:59, 24.08.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

gizmogizmo

17 2

Wy tam w Ratuszu naprawdę jesteście mocno odklejeni od rzeczywistości jeśli myślicie, że kogoś obchodzi to Wasze stanowisko. Oświecę Cię drogi panie polityku - ludzie mają głęboko gdzieś te wasze przepychanki, sesje, komisje, uchwały i tak dalej. Co z tego, że wymyślicie sobie stanowisko i je przegłosujecie? Czy to jest jakaś gwarancja, że burmistrz cichaczem nie opyli terenów developerce? Śmiem wątpić. 00:04, 25.08.2016


debenekdebenek

8 6

~ gizmo - najgorsze że mieszkańcy są między młotem a kowadłem, albo miasto opyli teren deweloperowi albo zrobi to spółdzielnia :( 11:38, 25.08.2016


niezadowolonyniezadowolony

4 19

kolejna kompromitacja pana Lenarczyka, który w imię własnego interesu politycznego blokuje słuszną sprawę jako jedyny głosując przeciw... pewnie ma żal że to nie on jest autorem stanowiska... 00:50, 25.08.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Paweł Lenarczyk - raPaweł Lenarczyk - ra

21 3

Głosowałem "za" tym stanowiskiem ale jak 6 lat jestem radnym to gorszego gniota nie czytałem. Proszę wybaczyć ale to nie jest tylko kwestia błędów językowych, formy, braków formalnych (np. stanowisko musi mieć uzasadnienie) ale przede wszystkim braków merytorycznych. Zachęcam wszystkich aby przeczytali dokładnie to stanowisko, a następnie każde inne umieszczone na BIP. Zamiast umieścić w nim najważniejsze postulaty mieszkańców tj. sprzeciw budowie drogi do Placu Wielkiej Przygody (9 KD-D), obniżenie zabudowy przy Jastrzębowskiego 3 lub zakaz zabudowy parkingu przy al. KEN na przeciwko Koncertowej, to pisze się tam kto, co zrobił. Jak kolega radny chciał się usprawiedliwić, to trzeba było do prasy napisać artykuł, a nie pisać stanowisko, które najważniejsze elementy są w załącznikach. Byłem tylko "za" ponieważ w tym stanowisku były uwagi mieszkańców. Osobiście gdybym ja miałbym się podpisać pod tym stanowiskiem, to by mi było najnormalniej wstyd. Z poważaniem Paweł LENARCZYK radny 10:38, 25.08.2016


emeryt ze Stokłosemeryt ze Stokłos

24 2

Panie Lenarczyk ja na pana zagłosuję. Niech pan kandyduje na burmistrza. Już czas żeby ktoś z Ursynowa a nie desant jakiś rządził! Oni nas nie szanują i robię co chcą. Niech pan wyczyści ratusz z postguziałowców i reszty leniwych dziadków co tam od początku siedzą. 17:03, 25.08.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

karolkarol

2 7

Pan Lenarczyk sam jest guziałowcem :) 17:11, 26.08.2016


gizmogizmo

6 2

Nie ważne kim jest, czy jest guziałowcem czy nie. Ważne, że nie siedzi w kieszeni mafii developersko-reprywatyzacyjnej jak ta cała wierchuszka PO. 10:49, 27.08.2016


observerobserver

16 1

Pan Orzeł bazgrze jak kura pazurem. Widać rozchwianie emocjonalne i skirtotymiczną strukturę osobowości. Jego polityczne poczynania potwierdzają to. Prawdopodobnie wewnątrz tego człowieka toczy się walka. Wie, że czyni źle ale z jakichś powodów nie może przestać , te powody zaś są wewnętrzne a nie zewnętrzne. Widoczna dysgrafia może być efektem traumy z dzieciństwa bądź pewnych patogenicznych zjawisk w okresie prenatalnym, może też być efektem zwykłego niechlujstwa.
09:23, 26.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

emeryt ze Stokłosemeryt ze Stokłos

4 6

Czy to prawda panie Lenarczyk, że popierasz pan Guzieła i tych zaprzańców w rodzaju tego impertynenta od wydziału chałtury Sietrerlele który dla stołka to z NSDAP by sie dogadał i tych złodziei paskudnych co kłamią i chcą okraś obywateli z ich przestrzeni biologicznie niezbędnej do godnego życia w warunkach miejskich. Sie pana pytam.

Jan Urobek 11:53, 27.08.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gizmogizmo

2 1

Z zasady nie ufam osobom, które występują w jednym temacie pod kilkoma nickami, nawet jak używają tak malowniczego języka. 15:45, 29.08.2016


Ursynów Ursynów

8 1

Platformo Ursynowska! Zrozwiąż się. Zniknij z naszego życia. Wynik zbliżających się wyborów samorządowych może cię zabić.
VOX POPULI 07:33, 29.08.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gizmogizmo

4 1

Popieram! Świetna propozycja. Platforma już się wystarczająco nakradła, możemy już jej bez wyrzutów sumienia powiedzieć - "papa" 15:46, 29.08.2016


0%