Zamknij

Autobusy na Puławskiej pojadą szybciej. Pasażerowie zyskają całe 3 minuty

11:26, 05.05.2021 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 12:08, 05.05.2021
Skomentuj ZDM ZDM

Na podstawie obserwacji ruchu na Puławskiej i danych z GPS w autobusach Zarząd Transportu Miejskiego przyspiesza autobusy. Pasażerowie zyskają całe trzy minuty.

Każdy, kto choć raz jechał komunikacją miejską z Piaseczna do Warszawy czy w przeciwnym kierunku, przyzna, że w szczycie pokonanie tej trasy to koszmar. Ale ruch samochodowy na Puławskiej ciągle się zmienia. W czasie pandemii samochodów ubyło - część osób pracuje zdalnie, więc nie musi dojeżdżać do miejsca pracy.

- Zarząd Transportu Miejskiego cały czas przygląda się kursowaniu autobusów. Ułatwiają to zainstalowane w nich nadajniki, dzięki którym można w każdej chwili sprawdzić, w jakim dokładnie miejscu trasy się znajdują, z jaką jadą prędkością i czy są punktualne. Zauważyliśmy, że na ulicy Puławskiej autobusy mogą jeździć płynniej i szybciej dojeżdżać do celu - mówi Tomasz Kunert, rzecznik ZTM.

Dlatego od poniedziałku, 4 maja obowiązują nowe, nieco zmodyfikowane rozkłady jazdy dla linii: 709, 727 i 739 oraz jadących częściowo po tej samej trasie autobusów: 192, 331, 209, 715 i 737. Wszystkie te autobusy będą pokonywać swoją trasę nieco szybciej niż dotychczas.

- Czasy przejazdu odpowiadają aktualnemu ruchowi na ulicy Puławskiej, a pasażerowie na każdym z kierunków zyskali po trzy minuty - pochwalił się Zarząd Transportu Miejskiego.

Przejazd ze stolicy (Metro Wilanowska) do ostatniego przystanku przy dwrocu PKP w Piasecznie zajmie teraz 29 minut.

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

Obserwator Obserwator

5 17

Gdyby zamiast samochodu wybrać rower i skorzystać z nowowybudowanych DDR wzdłuż Pulawskiej, to ruch na Pulawskiej jeszcze bardziej by się zmniejszył. 12:34, 05.05.2021

Odpowiedzi:8
Odpowiedz

qwrqwr

2 16

Ale jak to? Rowerem!? Skandal! Cała wieś by się ze mnie śmiała! Po to mam samochód, żeby nim wszędzie jeździć! 13:34, 05.05.2021


CzuwajCzuwaj

17 6

To jest dk2, i poki co pelni role obwodnicy Warszawy. I glowny ruch generuje tranzyt. A rowerem sami sobie mozecie jezdzic. Widac was, te tysiace rowerzystow w naszym klimacie, podczas deszczu czy śniegu. Co tam tysiace, setki tysięcy na rowerach. 13:42, 05.05.2021


ObserwatorObserwator

3 15

Miasto stawia na ekologiczny transport w tym rowery. Są również akcje takie jak np. "Garnitury na rowery" 14:35, 05.05.2021


aa

22 4

"Garnitury na rowery"... Dobre sobie. Oczywiście, jeżeli ktoś chce i może dojeżdżać do pracy rowerem to super. Ale jakoś nie uwierzę, że dojeżdża tam w wyprasowanym garniturze i świeżej koszuli. No chyba, że jedziemy w innym ubraniu, potem prysznic... Ale ale, znowu zużywamy wodę i energię. To jesteśmy jeszcze eko, czy już nie? Po prostu może mniej socjalistycznej propagandy a więcej rozsądku :) 14:46, 05.05.2021


CzuwajCzuwaj

10 2

No to sie przejedz chociaz te kilka razy w garniturze po 15 km w jedną stronę, chocby dzisiaj. Jak ktos ma ochote to bardzo prosze. Zachecac można. A pan Trzaskowski skoro tak zachęca to tez dobrze by było, zeby dal przykład a nie porusza sie wszedzie sluzbowym autem. Poza jedna idiotyczną ustawka z reporterem tabloidu, gdy sie pokazał w komunikacji 15:54, 05.05.2021


ZenekZenek

1 7

Bardzo fajny pomysł. Jednak musimy jeszcze chwilkę dojrzeć do tego. Sporo osób już tak robi. Oczywiście nie przy 20 st. mrozie. Jest przede wszystkim taniej. :) Auto to pewnego rodzaju synonim posiadania. No bo kimże byłby rycerz bez konia. Ale jak sądzę niedługo nadejdzie czas, kiedy nasza świadomość ekologiczna będzie dyktować działanie, takie na co dzień. Bo inaczej zginiemy. Polska jest największym w Europie konsumentem torebek foliowych. Niby proste zastąpić papierowymi, pamiętam z dzieciństwa. Ale to już wyższy koszt itd itd. Koszty kosztami potomkowie będą płacić... 01:00, 06.05.2021


CzuwajCzuwaj

7 1

Synonim posiadania, rycerz bez konia?? W dzisiejszych czasach auto to nie zaden synonim posiadania, tylko zwykłe narzedzie do życia. To nie czasy aut na talon, choc jak widac niektorym sie marzy powrót do tamtych czadów. I nie, nie przy - 20, tylko i przy - 10 i przy 0, i przy 5, jak pada deszcz itd. - poza kilkoma zapaleńcami nikt nie drałuje przy takiej pogodzie kilkunastu kilometrów do i z pracy, do tego jeszcze w garniturze. Ale bardzo prosze, to wolny kraj, mozecie swiecic przykładem. 08:10, 06.05.2021


BoomBoom

3 3

W okresie jesienno-zimowym rowerami jeździli głównie kurierzy jedzeniowi i nieliczne, bardzo nieliczne inne osoby. Aby mówić o całorocznych dojazdach do pracy rowerem trzeba być nieźle granatem oderwanym od rzeczywistości. A do tego dochodzi powszechne ignorowanie przez rowerzystów przepisów ruchu drogowego. 10:01, 06.05.2021


reo

HgwHgw

7 5

Brawo! Te 3 minuty „To jeden mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości”. 12:35, 05.05.2021

Odpowiedzi:6
Odpowiedz

Lukasz436Lukasz436

8 2

3 minuty x 2 x 20 dni x 12 miesięcy to daje 1440 minuty w ciągu roku. Czyli cały jedeń dzień. To mało dla Ciebie? 13:07, 05.05.2021


CzuwajCzuwaj

13 5

Ja jezdzac tylko do pracy autem jestem o pol godziny szybciej niz komunikacją miejską. 30*2*20 dni*12 miesięcy = 14400 minut. To daje 10 dni. 13:46, 05.05.2021


RenRen

7 0

Te 3 minuty to jest wyłącznie dopasowanie rozkładów do faktycznych czasów przejazdów. Tak więc nikt niczego nie zyska. Dotąd po prostu autobus pokonywał tę trasę 3 minuty szybciej niż wynikało z rozkładu. A teraz rozkład będzie uwzględniał te 3 minuty. Przynajmniej tak to rozumiem. 14:57, 05.05.2021


nieistotnynieistotny

2 0

@Ren Autobus nie może odjechać przed czasem, spóźnić się to już co innego, więc te 3 minuty musiały oznaczać albo dłuższe postoje na przystankach, albo wolniejszą jazdę na trasie. Chyba że cała różnica rozbijała się o ostatni odcinek, to wtedy faktycznie bez zmian by było. 15:03, 05.05.2021


RenRen

0 1

Nieistotny w artykule jest mowa o danych z nadajników. Gdyby jeździły co do minuty, to z nadajników nie wynikałoby, że można szybciej. Poza tym rozkłady są w minutach, więc jeśli odjeżdża o minutę wcześniej to jest OK. I wreszcie nie wyobrażam sobie, że kierowca mając zapas 1 lub 2 minut stoi dłużej na przystanku wiedząc, że na drodze do kolejnego może złapać więcej opóźnienia niż ma zapasu. A z tych 3 minut może połowę złapać na ostatnich dwóch trzech przystankach. 16:14, 05.05.2021


ildefonsildefons

0 0

Ja pracujac zdalnie zyskuje na dojazdach 45 minut wobec dojazdu autem. 45*2*20 dni*12 miesięcy = 21600 minut. To daje 15 dni (dób). 21:19, 05.05.2021


0%