Plakaty z wizerunkiem kandydatów w wyborach samorządowych wręcz zalały naszą dzielnicę. Niektóre z nich rozklejone w nielegalnych miejscach nadal tkwią "na posterunku". Czas na ich usunięcie jest tylko do jutra!
Trzydzieści dni – taki jest termin usunięcia plakatów przez komitety wyborcze. Niektórzy kandydaci bardzo szybko zdjęli afisze ze swoimi podobiznami. Robili to zaraz po zakończeniu głosowania.
Jednak są i tacy, którzy najwyraźniej się tym nie przejmują. Do dziś mieszkańcy Ursynowa oglądają między innymi plakaty Ziemowita Piasta Kossakowskiego – PiS, Katarzynę Niemyską – NU czy Marka Wiernika – PO. A to część mieszkańców zaczyna już powoli drażnić.
- Wszyscy już dawno zapomnieliśmy o wyborach, a plakaty wiszą nadal. Co więcej znajdują się one w nielegalnych miejscach. To pokazuje jakim w rzeczywistości kandydat jest człowiekiem. Powinny one zniknąć jak najszybciej – mówi pan Stanisław, mieszkaniec Natolina.
Jeżeli kandydat nie wywiąże się z ustawowego obowiązku uprzątnięcia plakatów może zostać ukarany przez straż miejską.
- Za nieusunięcie plakatów grozi grzywna do 500 złotych – komentuje krótko rzecznik straży miejskiej, Monika Niżniak.
Jeżeli wymienieni powyżej kandydaci nie wiedzą, gdzie jeszcze widnieją ich plakaty, chętnie podpowiemy...
ałtdor07:04, 16.12.2014
2 0
Plakaty b. radnego Marka Wiernika na Imielinie "ozdobiły" nowe, zamontowane kilka miesięcy temu skrzynki energetyczne. Mieszkańcy długo na nie czekali, bo stare, zdewastowane szpeciły od lat okolicę. I teraz, za sprawą kampanii byłego radnego, znów jest slums. 07:04, 16.12.2014