Zamknij

20 lat filmu "Dzień świra". Spotkanie z reżyserem w UCK!

11:21, 29.06.2022 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 11:43, 29.06.2022
Skomentuj kadr z filmu "Dzień Świra" w reż. M. Koterskiego, dystr. Vision Film Distribution kadr z filmu "Dzień Świra" w reż. M. Koterskiego, dystr. Vision Film Distribution

Kultowy film Marka Koterskiego kręcony na Ursynowie miał premierę 20 lat temu. Z tej okazji w UCK "Alternatywy" odbędzie się spotkanie z reżyserem "Dnia świra" Markiem Koterskim.

"Dzień świra" to gorzka komedia Marka Koterskiego z 2002 roku opowiadająca o Adasiu Miauczyńskim (w tej roli genialny Marek Kondrat), rozwiedzionym nauczycielu w średnim wieku, mieszkańcu ursynowskiego blokowiska uwikłanym w natręctwa życia codziennego.

Z okazji 20. rocznicy premiery Ursynowskie Centrum Kultury "Alternatywy" przy ul. Gandhi ma dla fanów filmu nie lada gratkę! W czwartek, 30 czerwca o godz. 18 odbędzie się specjalny pokaz "Dnia świra" oraz spotkanie z reżyserem Markiem Koterskim. To okazja, bo Koterski rzadko występuje i wypowiada się publicznie. Wejściówki na spotkanie i seans kosztują 15 lub 10 złotych i można je kupić online lub w recepcji UCK.

Plenery kręcono na Kulczyńskiego

Marek Kondrat fantastycznie i wiarygodnie zagrał sfrustrowanego i duszącego się własnym życiem 49-letniego polonisty z blokowiska. Film kręcono m.in. na osiedlu przy Kulczyńskiego. Adaś Miauczyński mieszkał w bloku pod numerem 7.

- Pamiętam, że kiedy ekipa zaczęła kręcić film, to mój syn przybiegł do domu i zawołał, że Marek Kondrat się gdzieś tu przeprowadził! Myślał, że kupił mieszkanie, skoro tu się kręci. Szybko okazało się, że mieszka tu, faktycznie, ale tylko w filmie - wspomina Teresa, mieszkanka ul. Kulczyńskiego.

Jedną ze scen, która utkwiła wszystkim w pamięci, jest ta z psami. Bohater denerwuje się, że właściciele psów pozwalają im wypróżniać się na publicznych trawnikach.

- To już było dawno, ale pamiętam, kiedy kręcili sceny z psami. Znałam je wszystkie, bo to były zwierzaki sąsiadów. Dziś już te pieski nie żyją, ale na filmie zostaną na zawsze - opowiada Barbara, mieszka w bloku filmowego Adasia Miauczyńskiego. 

Przez 20 lat w rejonie planu filmowego "Dnia Świra" sporo się zmieniło. Widać zdecydowanie więcej zieleni, a blok bohatera przeszedł remont elewacji. To w okolicy Kulczyńskiego 7 Adaś kopnął niepełnosprawnego psa, darł się na ulicznego grajka, wdawał się w dyskusję z facetem, który kosił trawnik. Wszystkie te sceny przeszły do kanonu polskiego kina.

W filmie można zobaczyć też sklep "Mokpol" przy Dembowskiego. To z niego bohatera wypychała wścibska klientka - w tej roli Joanna Kurowska.

ZOBACZ: Tu kręcono film "Dzień świra"

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

KinomaniakKinomaniak

12 8

Super film i normalniejsze czasy w porównaniu do bieżącej sytuacji z mnóstwem absurdów,ale niestety
........w realu 11:33, 29.06.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hydhyd

0 5

Lepsze? a niby co bylo lepsze? 23:17, 29.06.2022


reo

Adaś49Adaś49

11 6

Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki i cztery liceum. Potem pięć, bite, studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jak by ktoś dał mi w mordę. Ja pier***ę, ku***a! O, bracia poloniści, siostry polonistki, sto trzydzieścioro było nas na pierwszym roku. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do szkoły poetów. Szkoła poetów, Dżizus, kur***a, ja pier***ę! Przez pięć lat stron tysiące, młodość w bibliotekach. A potem bida, bida i rozczarowanie! A potem beznadzieja i starość pariasa i wszechporażająca nas wszystkich pogarda, władzy od dyktatury, aż po demokrację, która nas, kałamarzy, ma za mniej niż zero. Dlaczego władza każdej maści ma mnie za nic? Czy czerwona, czy biała, jestem dla niej śmieciem, kur***a! Pod każdą władzą czuję się jak kundel! Czemu nie jestem chamem ze sztachetą w ręku? Ktoś by się ze mną liczył gdybym rzucił cegłą! A przecież stanowimy sól ziemi. Tej ziemi! Mimo że nie jesteśmy prymitywną. 13:02, 29.06.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gemnigemni

5 9

Wulgarny, prostacki film, pokazujący Polakom jacy sa beznadziejni., podobnie jak równie "śmieszne" "kabarety", czyli występy na poziomie przedstawienia w gimnazjum. Jak to możliwe ze to łykacie, ze chcecie słuchać języka prosto z chlewni? Od "wolności" i "Psów" kino robione w Polsce zeszło do poziomu rynsztoku. Podobnie jest z tłumaczeniami: w oryginale przez cały film lub serial pada jedno przekleństwo: "f.ck", w polskich wersjach - rewia najniższych wulgaryzmów. 14:23, 30.06.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MerliniMerlini

5 2

"Wulgarny, prostacki film, pokazujący Polakom jacy sa beznadziejni"

Pisz za siebie. Ja jestem Polakiem i absolutnie beznadziejny się nie czuję. Jestem dumny z bycia Polakiem i wytykanie (słusznie) przywar narodowych przyjmuję na klatę. Film jest mocny, ale bardzo celny. Zamiast się obrażać należy próbować ulepszyć siebie, a nie tłuc lustro, bo odbicie się nie podoba.

No ale ja jestem normalny, nie cierpię na choroby psychiczne, na rozdwojenie jaźni, a tym samym nie głosuję na PiS, więc może dlatego :)
07:51, 01.07.2022


0%