Unilever ogłosił wycofanie wybranych produktów popularnej marki spożywczej. Decyzja dotyczy partii sprzedawanych m.in. w Biedronce. Klienci mają jasną instrukcję, co zrobić.
Unilever poinformował o wycofaniu z rynku kilku partii produktów marki Knorr, które mogły trafić do sklepów w całej Polsce, w tym do sieci Biedronka.
Firma potwierdza, że chodzi o ograniczoną pulę opakowań.
Jak wynika z oficjalnego komunikatu firmy Unilever, w zakładzie produkcyjnym doszło do błędu, który może powodować, że część opakowań „nie nadaje się do spożycia”. Decyzja dotyczy trzech popularnych produktów w określonych partiach.
– Na skutek błędu produkcyjnego w zakładzie część opakowań może nie nadawać się do spożycia – wskazuje firma w komunikacie.
Wycofanie dotyczy wyłącznie poniższych produktów i konkretnych numerów partii:
Numery partii znajdują się na tylnej części opakowania.
Jeśli klient posiada produkt z którejkolwiek z wymienionych partii, nie powinien go spożywać. Firma zaleca, aby zwrócić opakowanie do sklepu, w którym zostało zakupione. Niezależnie od tego, czy produkt jest otwarty, czy nie, klient otrzyma pełny zwrot kosztów.
W przypadku dodatkowych pytań Unilever uruchomił infolinię pod numerem +801 109 38.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
13-piętrowy wieżowiec zamiast biurowca Natpollu?
Oby nie, STOP dogęszczaniu Ursynowa!!! Może by tak kino powstało w zamian za sprzedane Multikino???!!!
Saruman
14:44, 2025-11-14
Policyjne zatrzymanie na Kabatach
Handlujesz - nie ćpaj, ćpasz- nie handluj ! Mocodawcy gamonia pozbyli się go w klasyczny sposób !🤣
chart wuja
14:21, 2025-11-14
Nie chodzą nawet ci, co się zapisali
Szkoda że nie zajmą się zdelegalizowaniem pornografii, takie to prawa kobiet i troska o dzieci..
Anonimowy obserwator
13:38, 2025-11-14
Policyjne zatrzymanie na Kabatach
Ehe. Czujność. A pewnie było tak, że pracodawcy tego ukraińskiego pseudo-Czecha dowiedzieli się o jego zachowaniu, nie licującym z zawodem poważnego dealera. W związku z czym postanowili go zwolnić. Dyscyplinarnie. Bo umówmy się - dealer, który grzeje własny towar a do tego porusza się objuczony tym dobrem niczym dromader stanowi zagrożenie. Dla biznesu, swoich pracodawców, klientów, w końcu dla samego siebie. Innymi słowy, jest nieprzewidywalnym bęcwałem. Dlatego szepnięto słówko łasym na "sukcesy" bohaterskim wywiadowcom. Oczywiście nie trzymałbym pana dealera w polskim areszcie, tylko natychmiast wywiózł do jego ojczyzny. Aby mógł się zrehabilitować pod jakąś Wielkosraczkowką, której posiadanie jest marzeniem rosyjskiego cara.
Irfy
12:51, 2025-11-14