Zamknij

Dodaj komentarz

Dług alimenciarzy bije rekordy. Co roku kolejne miliony idą na to z pieniędzy podatników

Źródło: portalsamorzadowy.pl / PAP 09:00, 30.10.2025
Skomentuj Obraz Królestwo_Nauki z Pixabay Obraz Królestwo_Nauki z Pixabay

Statystyki mogą szokować – dług alimentacyjny w Polsce zbliża się do 17 miliardów złotych. Jak podaje PAP, państwo coraz częściej spłaca zobowiązania za rodziców, którzy uchylają się od obowiązku wobec własnych dzieci.

Jak przytacza Polska Agencja Prasowa, powołując się na dane BIG InfoMonitor, łączny dług alimentacyjny w Polsce wynosi już blisko 17 miliardów złotych. To o ponad 800 milionów złotych więcej niż rok temu i aż o 6,7 miliarda złotych więcej niż w 2021 roku.

Średnia wartość niespłaconego zadłużenia na jednego rodzica wynosi obecnie 58,6 tys. zł. Choć liczba dłużników nieznacznie spadła – z 291 tys. w 2024 roku do 288 tys. obecnie – łączna kwota zaległości wciąż rośnie.

Alimenciarze toną w długach

Z danych przekazanych przez PAP wynika, że ponad połowa osób z długami alimentacyjnymi ma również inne zaległości – niespłacone kredyty, rachunki telefoniczne, czynsze czy mandaty. To pokazuje, że problem niewywiązywania się z obowiązku alimentacyjnego nie wynika wyłącznie z braku pieniędzy, ale często z lekceważenia zobowiązań finansowych.

Z samego Funduszu Alimentacyjnego co roku wypłacane są setki tysięcy świadczeń, które w praktyce stanowią publiczne dopłaty do wychowania dzieci pozbawionych wsparcia finansowego ze strony jednego z rodziców.

Gdzie zalegają najwięcej?

Najwyższe średnie zadłużenie alimentacyjne odnotowano w województwach:

  • mazowieckim – 65 309 zł,
  • pomorskim – 62 881 zł,
  • kujawsko-pomorskim – 62 786 zł.

Najmniej zalegają mieszkańcy województw:

  • lubuskiego – 50 439 zł,
  • śląskiego – 51 608 zł,
  • zachodniopomorskiego – 54 413 zł.

Najwięcej dłużników w przeliczeniu na liczbę mieszkańców notuje się w województwie warmińsko-mazurskim, natomiast najmniej – w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Publiczny koszt nieodpowiedzialności

Liczba wypłat z funduszu systematycznie maleje – z 2,6 mln w 2020 roku do 1,9 mln w 2024 – ale nie z powodu poprawy sytuacji, lecz z powodu ograniczonego dostępu do pomocy.

Mimo zmian w prawie, problem pozostaje bez większego przełomu. Każdy rok przynosi kolejne miliony złotych dopisywane do długu, który zamiast trafiać do dzieci, spłacany jest z pieniędzy wszystkich podatników.

Źródło zdjęcia głównego: Obraz Królestwo_Nauki z Pixabay

(Źródło: portalsamorzadowy.pl / PAP)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Pies na Ursynowie i bezpodstawny atak. LIST CZYTELNIKA

500plus zabrało poczucie bezpieczeństwa, a miłość przekształciło w pieniądz. Nie ma się zatem co dziwić, bo niby czas+pieniądz = to czyje to atrybuty? Wielki szacunek dla sklepów, zwłaszcza dla sieci Putka, że przygotowane zostały bezpieczne sklepy do wejścia z psem i że Personel potrafi wytłumaczyć Pani/Panu Agresji, że pies w tym miejscu jest szanowany. W domach, gdzie agresja jest wyładowywana na zwierzętach, zdarza się, że atakują: czy są winne, że pogryzą ....? Jak by nie było pies (zwierzęta) ratują nasze życie każdego dnia. Dobrze, że są!!!

PiesMądrzejszy,toUst

11:11, 2025-11-02

Pies na Ursynowie i bezpodstawny atak. LIST CZYTELNIKA

Spadła nam drastycznie dzietność. Nie będzie komu robić na m.in. twoją emeryturę. TO DZIECI potrzebujemy w pierwszej kolejności, a nie psów. Porównywanie dziecka do psa jest słabe, zrównywanie tego - straszne. Dla społeczeństwa o wiele wyższa korzyść jest z dzieci, nie z psów. I normalnym ludziom tego nie trzeba tłumaczyć. I taka natura dziecka, że czasem płacze. Natomiast jeśli ostentacyjnie źle się zachowuje - zwróć uwagę rodzicowi, samemu dziecku, że tu jest strefa publiczna i nie wypada się wydzierać. Dzisiaj wszystko wywracane jest do góry nogami. Trochę zdrowego rozsądku!

Dzieci są ważniejsze

21:52, 2025-11-01

Wracają protesty! Radni KO storpedowali stanowisko

My mieszkańcy chcemy PARKU a nie PARKINGU! Brawo radni i miasto! A zapewnienie miejsc parkingowych to ustawowy obowiązek spółdzielni!

mieszkanka

20:50, 2025-11-01

Od dziś nocna prohibicja. W dwóch dzielnicach

Smutny powrót komuny.

Pan_Tik-Tak

20:34, 2025-11-01

0%